Serwis PAP opublikował w dniu 20 stycznia br depeszę na na temat pierwszego czytania ustawy „O klastrach przedsiębiorstw rodzinnych”. Depesza ta została przytoczona m.in. na stronach internetowych firma.onet.pl. Ponieważ tekst ten wzbudza wiele zastrzeżeń merytorycznych, podjęliśmy próby (jak na razie nie w pełni udane) uzyskać przynajmniej sprostowanie jawnie mylnych informacji. Onet dopiero po dłuższej batalii dopuścił opublikowanie naszych komentarzy. PAP jak dotąd nie reaguje.

{mos_sb_discuss:6}

Oto propozycja notatki - sprostowania jaką przesłaliśmy do serwisu PAP:

W dniu 20 stycznia b.r. serwis PAP opublikował informację pod tytułem „Klastry rodzinne mają sprzyjać przedsiębiorczości na wsi”. Znalazło się w niej kilka informacji wymagających sprostowania lub uzupełnienia:

  1. Nie chodziło o „klaster rodzinny”, ale o „klaster przedsiębiorstw rodzinnych”. Pojęcie „przedsiębiorstwo rodzinne” jest w ustawie dokładnie określone. Chodzi osoby fizyczne oraz spółki cywilne osób spokrewnionych.
  2. Klaster nie może być utworzony przez jedno przedsiębiorstwo. Musi być przynajmniej trzech uczestników, w tym jeden przedsiębiorca w rozumieniu ustawy „O swobodzie działalności gospodarczej”.
  3. Klaster mogą tworzyć zarówno rolnicy, jak i przedsiębiorstwa spoza sektora rolniczego. Umożliwia to nie tylko integrację poziomą („wspólna sprzedaż zboża”), ale i pionową (na przykład produkcja, przetworzenie, opakowanie i sprzedaż żywności). W rezultacie może pozostać na wsi większa część wartości dodanej wypracowanej przez sektor rolniczy (a to jest postrzegane jako jeden z głównych problemów polskiej wsi). Rzeczą oczywistą jest, że tego nie da się zrealizować w formie „spółki cywilnej”, o ile wszyscy uczestnicy przedsięwzięcia nie są przedsiębiorcami. Poza tym odpowiedzialność w spółce cywilnej jest solidarna, co stanowi jedną z podstawowych barier dla ich powstawania na wsi (obawa przed ryzykiem).
  4. Celem ustawy nie jest „wyciągnięcie pieniędzy z budżetu na bliżej nieokreślone cele”, gdyż w ogóle nie przewiduje się żadnych specjalnych dotacji budżetowych. Zapisy o wspieraniu klastrów mają jedynie na celu jedynie umożliwienie uwzględnienia ich w polityce gospodarczej samorządów i ARiMR.
  5. Rozwój klastrów jest jedną z koncepcji rekomendowanych przez „Polskie Forum Strategii Lizbońskiej” do zastosowania w Polsce (zob. http://www.pfsl.pl/news.php?id=235&page=0). Ustawa „O klastrach przedsiębiorstw rodzinnych” wyróżnia się tym spośród innych inicjatyw wspierania klasteringu, że jest sformułowana z myślą o przedsiębiorczości wiejskiej - właśnie dlatego, że autorzy uznali iż poza wsią nie są niezbędne nowe uregulowania.
  6. Ustawa jest wynikiem inicjatywy oddolnej, w którą jest zaangażowane szereg osób i władz samorządowych - przede wszystkim z Podkarpacia . Popierają ją różne siły polityczne (w zasadzie głos PO jest odosobniony w swej negatywnej wymowie i inicjatorzy tej inicjatywy mają nadzieję, że z uwagi na proeuropejskość i prorynkowość tej partii wynika to z braku pełnego rozeznania w tematyce).

 



A oto jeden z komentarzy ocenzurowanych przez onet.pl:

Dwukrotnie próbowałem napisać wyjaśnienie do tej lekko nonsensownej notatki, ale pojawiło się jedynie: "Twój komentarz czeka na publikację". Na szczęście koledze J.K. się udało.
Poza wskazanymi przez niego stronami, poleciłbym jeszcze "Polskie Forum Strategii Lizbońskiej":
www.pfsl.pl/news.php?id=235&page=0
Na końcu jest link do opracowania z cyklu "Niebieskie Księgi" na temat klastrów.
Ustawa wyróżnia się tym, że jest sformułowana z myślą o przedsiębiorczości wiejskiej. Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że autorzy uznali iż poza wsią nie są niezbędne nowe uregulowania.
Klaster pozwala łączyć się ze sobą rolnikom i przedsiebiorcom z sektora pozarolniczego. Już samo to wystarcza, by uznać ją za potrzebną. Ale jej zasadniczym skutkiem będzie obniżenie do minimum progu inicjatywy gospodarczej i ryzyka związanego z prowadzeniem działalności.
Ustawa jest wynikiem inicjatywy oddolnej (zainicjowanej przez kolegę Kamyckiego), w którą zaangażowane jest mnóstwo osób - z władzami samorządowymi podkarpacia włącznie. Popierają ją różne siły polityczne pierwszym posłem, który aktywnie zaangażował się we wspieranie klasteringu był A. Aumiller). Widać jednak LPR okazało się najbardziej pragmatyczne i skuteczne. Myślenie schematami: LPR złe, a PO dobre nie przystoi ludziom myślącym (chyba, że ktoś jest dziennikarzem i robi to "dla chleba").